We wtorek 22 marca w Światowym Dniu Wody zakończył się ciekawy biegowy projekt Miny Guli.
We made it! @minaguli has completed 40 marathons through 7 deserts, across 7 continents, in just 7 weeks. #Run4Waterpic.twitter.com/e2klEYkS10
— Thirst (@Thirst4Water) 22 marca 2016
Australijka 1 lutego wybiegła na pierwszy z 40 zaplanowanych maratonów. Każdy z nich odbył się na pustyni. Guli, założycielka fundacji Thirst, na trasy swoich biegów wybrała najbardziej suche i nieprzyjazne miejsca na ziemi, by zwrócić uwagę na problemy z brakiem wody.
Według danych UNICEF, 663 mln ludzi na świecie nie ma dostępu do czystej wody. Według danych fundacji Thirst do 2025 r. 1,8 mld ludzi doświadczy braku wody. Już teraz 60% dużych miast w Europie zużywa wodę w tempie, w którym jej zasoby nie są w stanie się odnowić.
Zanim Mina Guli wyruszyła na swoją pierwszą pustynię, spędziła 296 godzin na treningu. W Przebiegła 2293 km w 6 miesięcy, ale i tak nie było łatwo. W ciągu 7 tygodni biegała w temperaturze plus 40 i minus 30 stopni Celsjusza. Po drodze walczyła ze zmęczeniem, kontuzjami i bólem. Na każdej pustyni kręciła filmy, dokumentujące straty, jakie ponoszą ludzie mieszkający w regionach zagrożonych brakiem wody.
Całe przedsięwzięcie miało też wymiar praktyczny. Na stronie fundacji można było wypełnić zobowiązanie do codziennego oszczędzania wody. Za pomocą prostych zmian w codziennym życiu udało się w trakcie trwania projektu oszczędzić 115 371 447 litrów wody. Wystarczy zrezygnować z czekolady, zamienić kawę na herbatę, wino na piwo, wołowinę na kurczaka i zakręcać wodę podczas mycia zębów, by w ciągu tygodnia zaoszczędzić 50 781 litrów wody – wyliczono na stronie projektu.
Ostatni maraton Mina przebiegła w Dolinie Śmierci w USA.
"I'm really, really tired. The focus is now on trying to manage my injuries. My hip, leg, knees, shin..." #Run4Water pic.twitter.com/NZPiCGD6mt
— Thirst (@Thirst4Water) 22 marca 2016
IB