Atrakcją 15. Biegu Wokół Zalewu Rybnickiego miała być wyjątkowa trasa, zataczająca pętlę wokół zbiornika i przebiegająca przez niedostępne na co dzień tereny elektrowni. Zaledwie kilka dni przed startem okazało się, że nie będzie to możliwe, bo zakład nie wyraził zgody na poprowadzenie biegu przez swój teren. Organizatorzy nie poddali się jednak i szybko rozwiązali problem. Bardzo skutecznie, bo bieg udał się wspaniale!
Tuż przed godziną 10:00 przed biuro zawodów podjechały autobusy, które zabrały wszystkich zawodników na start biegu. Nikt się nie spóźnił, dla wszystkich starczyło miejsca, obyło się bez opóźnień. Ekspresowo przetransportowano wszystkich do Rybnika - Grabowni, skąd wystartowali najpierw biegacze a dwie minuty później zawodnicy nordic walking.
Trasa była urozmaicona, odcinek kostki na początku szybko zmienił się w leśną ścieżkę, później w błotniste drogi i krótkie odcinki po asfalcie. Atrakcją były fragmenty trasy poprowadzone tuż nad wodą, w tym po koronie Zalewu Rybnickiego. Wiadomo, że zwykle nie ma nic za darmo, więc piękne widoki z zapory zawodnicy musieli okupić zmaganiami z silnym i lodowatym wiatrem.
Na szczęście po 11 kilometrach zmagań na uczestników imprezy czekała upragniona meta i ciepłe miejsce, gdzie można było w spokoju się posilić i poczekać na dekorację zwycięzców. A było na co!
15. Bieg wokół Zalewu Rybnickiego był bowiem imprezą kończącą 15. Grand Prix Energetyków, 2. Grand Prix Energetyków w Nordic Walking oraz międzynarodowy cykl RYOBST CUP. Pierwsze dwa cykle obejmowały sześć startów: 14. Potworny Bieg Zimowy, 14. Cross Wiosenny, 13. UTEX Półmaraton Energetyków, 13. EDF Maraton Energetyków, 11. Gzelski Cross Jesienny oraz 15. Bieg wokół Zalewu Rybnickiego. Imprezy odbywały się co dwa miesiące a ich uczestnicy pokonywali dystans od 5 km do maratonu.
RYBOST CUP odbył się w tym roku po raz ósmy. To owoc wieloletniej współpracy klubów biegowych SBD Energetyk Rybnik oraz MK Seitl Ostrava. Sześć biegów miało miejsce w Polsce, kolejne sześć w Czechach. Dzisiaj w Rybniku udekorowano najbardziej wytrwałych biegaczy. Atrakcją było też losowanie choinek i upominków.
A jak imprezę oceniali jej uczestnicy? Bardzo pozytywnie.
- Fajnie się biegło. Pogoda, jak zwykle tutaj, bardzo udana, chociaż rano zapowiadało się na deszcz - powiedziała nam Michalina Janowska, zwyciężczyni dzisiejszego biegu. - Bardzo lubię te nasze zawody. Zawsze jest świetna atmosfera, jesteśmy ze sobą zżyci. W dodatku wszystko jest dobrze zorganizowane. No i jakoś tutaj zawsze udaje mi się wygrywać. To mój pierwszy taki biegowy rok, przygoda z bieganiem dopiero się rozpoczyna. Rozkręcam się... - przyznała biegaczka, która z ceremonii dekoracji zwycięzców wyszła z trzema pucharami... wylosowaną choinką. Jeśli tak wyglądają początki, to nie możemy się doczekać dalszych sukcesów.
Trzymamy kciuki za Michalinę i całe SBD Energetyk Rybnik z Panią Prezes Joanną Fojcik na czele. Wypada tylko pogratulować organizacji świetnego cyklu i... czekamy na kolejną, szesnastą edycję w 2016 roku!
KM