Miało być rekordowo i było. Podczas Beer Mile World Classic, rozegranej w minioną niedzielę na stadionie Alianz Park w Londynie, Kandyjczyk Corey Bellemore przebiegł 1609 metrów, wypijając w międzyczasie 4 piwa w rekordowym czasie 4:34.
Rekord padł w zmaganiach elity. Bieg zgromadził w sumie 16 zawodników - najlepszych z najlepszych w tej oryginalnej dyscyplinie (kliknij by zobaczyć wideo)
Wyniki biegu elity (dwie serie po 8 zawodników):
1. Corey Bellemore, Kanada - 04:34.35
2. Dale Clutterbuck, Anglia - 04:47.39
3. Brandon Shirck, USA - 04:49.28
4. Lewis Kent, Kanada - 05:11.29
5. Charlie Blanch, Australia - 05:23.36
6. Nick Finch, Australia - 05:27.94
7. Markus Liwing, Szwecja - 05:32.59
8. Tyler Deniston, Szkocja - 05:47.86
9. Laurie Lauscombe, Anglia - 05:56.99
10. Garrett Cullen, USA - 06:28.84
11. Emil Kalered, Szwecja - 06:44.93
12. Oskar Eklof, Szwecja - 06:56.43
13. Andy Norman, Anglia - 07:10.10
14. Johnny Currie, Szkocja - 08:21.40
DQ Chris Robertson, USA
DQ Scot Stirling, Szkocja
Corey Bellemore to prawdziwy diament Piwnej Mili. Dla 21-latka z Windsoru (Ontario), bieg w Londynie był dopiero jego czwartym startem w karierze. I nie pierwszym rekordowym - bezpośrednio przed Beer Mile World Classic pobiegł w czasie 4:39, lepszym od ówczesnego rekordu świata (4:47 - Lewis Kent), ale nie była to oficjalna impreza, uznawana przed piwną federację Beermile.com.
Na co dzień Bellemore reprezentuje barwy Uniwersytetu Windsor, a jego rekordy życiowe na bieżni to 1:47 w biegu na 800m oraz 3:43 na 1500m.
Co ciekawe, w Londynie padł jeszcze jeden rekord świata - w piwnej sztafecie (każdy zawodnik pokonuje jedno okrążenie i spożywa 1 piwo). Kanadyjczycy, w składzie Bellemore, Kent, Jeff Mountjoy i Phil Parrot-Migas, pobiegli w czasie 4:06.
red.
źródło: RunningMagazine.ca