Biegiem na politycznym szczycie do porozumienia

Gdy trzeba rozwiązać trudne problemy, nie ma lepszej metody niż pójść pobiegać.

Prezydent Meksyku Enrique Pena Nieto i premier Kanady Justin Trudeau takich trudnych problemów do omówienia mają całkiem sporo. Na rozpoczętym w środę szczycie Three Amigos będą musieli w gronie trzech przywódców państw Ameryki Północnej omówić kwestie Brexitu, zmian klimatycznych i zastanowić się nad zniesieniem barier handlowych.

Zanim jednak do Ottawy dojechał Barack Obama, toczyły się rozmowy bilateralne. Cześć tematów została omówiona w mniej zobowiązującej formie podczas porannego biegu.

Premier Kanady biega, żeby zachować formę. W 2014 r. wziął udział w 5-kilometrowym Army Run, który ukończył w czasie 25:01. Zajął 530. miejsce w klasyfikacji open i 37. w swojej kategorii wiekowej.

Prezydent Meksyku to też zapalony biegacz. Nie przestał trenować i startować w biegach, nawet gdy w 2012 r. obejmował swój urząd. Rok po zaprzysiężeniu stał z biegaczami na linii startowej 10-kilometrowego biegu Molino del Rey i ukończył go w czasie 54:08. Miał wtedy 46 lat. Meksykańska prasa rozpisywała się wówczas nie o wyniku, a raczej o tym, w czym prezydent biegł i ile to kosztowało.

Kanadyjska prasa także odnotowała, że obaj panowie biegli w szortach i t-shirtach po fragmencie trasy, na której odbywa się Ottawa Marathon.

Bieg nie jest typowym sposobem rozpoczynania oficjalnych wizyt polityków, ale wydaje się być skuteczny. Panowie podczas biegu prowadzili rozmowy i chociaż ich temat nie przedostał się do mediów, to jednak tego samego dnia ogłosili, że doszli do porozumienia w trudnej i ciągnącej się od lat sprawie. W grudniu Kanada zniesie wizy dla obywateli Meksyku, a Meksykanie zakończą restrykcje w sprawie handlu kanadyjską wołowiną.

IB

​