Nie milkną kontrowersje wokół meldonium, leku, który złamał karierę już ponad setce zawodników na całym świecie. Okazuje się, że ciągle nie wiadomo dokładnie jak długo po zażyciu, ta zakazana przez WADA substancja, pozostaje w organizmie człowieka.
Jest to o tyle ważne, że wielu sportowców zostało oskarżonych o nieuczciwość, choć według ich zapewnień nie miało do czynienia z meldonium od dłuższego czasu.
Tak było choćby w przypadku rosyjskiego gimnastyka Nikolaia Kuksenkowa, który został wykluczony z krajowego czempionatu po tym, jak wykryto w jego organizmie doping. Według trenerki zawodnika Walentiny Rodionenko, Kuksenkow nie zażywał meldonium od sierpnia ubiegłego roku. - Jak dotąd, nikt nie wie, ile potrzeba czasu, by meldonium został wydalony z organizmu - zauważyła. To jest bardzo zła sytuacja, którą wspólnym siłami musimy wyjaśnić.
Podobny problem ma bułgarska zawodniczka specjalizująca się w trójskoku Gabriela Petrowa. Czuje się ona pokrzywdzona oskarżeniem o doping, gdyż nie przyjmowała meldonium od września 2015 r.
- Po raz ostatni wzięłam meldonium, gdy jeszcze był legalny – powiedziała z kolei czterokrotna mistrzyni świata w pływaniu Julija Jefimowa. Wzięłam go ze względów medycznych i dokładnie zapoznałam się z instrukcją – dodała.
Przypomnijmy Światowa Agencja Antydopingowa we wrześniu ubiegłego roku zapowiedziała, że od 1 stycznia br. meldonium będzie wpisany na listę leków zakazanych. Na efekty tej decyzji nie trzeba było długo czekać.
Już w marcu wybuchł skandal, gdy okazało się, że gwiazda światowego tenisa Maria Szarapowa przyznała się do zażywania zabronionej substancji. Potem podobne przypadki zaczęły pojawiać się lawinowo. Szczególnie dotknęło to sportowców rosyjskich.
Tymczasem tamtejszy minister sportu Witalij Mutko stwierdził, że według opinii WADA nie istnieją żadne poważne badania laboratoryjne określające, jak długo po zażyciu meldonium pozostaje on w organizmie człowieka.
Co prawda w niektórych książkach medycznej mówi się o dwóch- trzech dniach, ale dotyczy to tylko przypadków, gdy była prowadzona bardzo krótka terapia z użycie niewielkiej dawki leku.
Według Laily Klawiny, rzeczniczki prasowej łotewskiej firmy farmaceutycznej Grindex, która od lat produkuje meldonium, lek częściowo zostaje wydalony już po 4-6 godzinach od przyjęcia. Jednak „jego całkowite wyeliminowanie z organizmu może potrwać kilka miesięcy” i zależy od wielu czynników, w tym m.in. dawkowania, czas trwania kuracji i precyzji metody badawczej.
Co ciekawe twórca leku, łotewski naukowiec Ivar Kalwins, stwierdził, że meldonium, ani nie zwiększa wydolności, ani nie poprawia sprawności fizycznej. Według jego sugestii, specyfik został dopisany do listy leków zakazanych jedynie z powodu presji ze strony konkurencji. Jego zdaniem zainteresowani przejęciem rynku byli producenci karnityny.
MGEL
